Najbardziej odjechane uwagi do was od intstruktora:)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Nazgulek » wtorek 02 stycznia 2007, 19:05

Już dawno miałam wpisać, ale ciągle zapominałam :)
Jakieś dwa tygodnie po odebraniu prawka, udało mi się trafić pod moim (niestety już) byłym OSK na instruktora, z którym miałam najmniej godzin, ale najlepiej uczył (ten od izraelskiej wycieczki :wink: ). Podkradam się do niego i po uprzejmym "dzieńdoberek" przechodzę do konkretów, czyli okrzyk "Zdałam na pierwszym razem!!" :D Oczywiście gratulacje z jego strony, zapenienia, że wiedział, że na pewno zdam (taaaa... jakoś wszyscy nie mieli co do tego wątpliwości :wink: ) i takie tam. Aż w końcu:
- To jak, jeździłaś już?
- No pewnie, udało mi się kilka razy dorwać kluczyki, ale jeździłam niedaleko.
- To teraz przyznaj się: ile razy już wymusiłaś pierwszeństwo? :wink:
- Eeeee.... chyba ani razu. Jakoś tak mi się udaje, że kiedy przejeżdżam przez skrzyżowanie, to nikogo nie ma. (serio, tak było!)
- Aha, rozumiem. Czyli jeździsz między 1 a 4 w nocy?

Uwielbiam tego gościa :D
26.06. - 25.08.2006 - Kurs
26.09.2006 - Pierwsze i jedyne podejście :D
6.10.06 - prawko odebrane

>>Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu <<
Avatar użytkownika
Nazgulek
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 29 sierpnia 2006, 14:08
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Postprzez tomxx » wtorek 02 stycznia 2007, 20:05

Pamiętam jak miałem 14 h jazdy:
ins: uważaj na tego ch** z prawej coś kąbinuje(bmw)

Kiedyś ja zmieniałem pas i nagle gościu mi po klaskonie i wygląda za szyby i rzuca ku***** to instruktor zamknij japę, i uważaj bo jesteś z innego miasta:D

P.S
Jeszcze mi się przypomniał tekst: buta buta, albo rura rura:D
tomxx
 
Posty: 95
Dołączył(a): wtorek 12 grudnia 2006, 17:38

Postprzez shiro » wtorek 02 stycznia 2007, 21:42

Typowe gadki ze "Sprintu" w Krakowie:

- Weź go wyprzedź, co to jest, wyścig ślimaków?!
- Manewr wyprzedzania to bardzo trudny i niebezpieczny manewr, szczególnie na wąskich drogach. A na kursie go nie wyćwiczycie, bo wyprzedzać to wy będziecie rowerzystów i L-ki o niższym stopniu zaawansowania.
- Bu! (aż podskoczyłem :P) No Młody, muszę Cię uodpornić na czynnik stresu jakby Ci się ukochana za bardzo na szyję rzucała.

Rozmowa w samochodzie.
- Jedź, Młody, jedź...
- Czerwone jest.
- No to co, kiedyś trzeba pojechać na czerwonym, co nie?

I jeszcze anegdotka. Ćwiczyłem sobie na placu przed wyjechaniem w miasto wjazd prostopadły. Wjeżdżam sobie między słupki, nagle chłopak na pierwszej jeździe przejechał mi Micrą wyznaczonego liniami "garażu". Dobrze, że dałem po hamulcach, bo spotkalibyśmy się w środku. Instruktor zatrzymał mu samochód, wysiadł, wysadził go, po czym stwierdził do zestresowanego pierwszą jazdą chłopaka:
- No, a teraz go przeproś żeś mu do garażu przez ścianę wjechał.
[ 2006-11-20 ] Egzamin na prawo jazdy, kat. B, zdane.
[ 2006-11-23 ] Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
[ 2006-11-28 ] Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Avatar użytkownika
shiro
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 11:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez eradzka » piątek 06 kwietnia 2007, 22:15

ogolnie instruktora miałam świetnego, facet 40 lat a zachowywał się jakby miał ze 20, mówił do mnie wać panno, miła ma, lub wiewióra a jego ulubione texty: no co Ty odstawiasz mi takie psoty? spoko spoko bo wylecimy na maroko;P gdybym ja miał do wać panny prawa ojcowskie.... albo jak zapominałam na światłach wrzucić 1 to gadał: tak, Tyś jedna jedyna:P ehh brakuje mi tego wariata teraz gdy już mam prawko, a i tak najlepsze wspomnienia mam własnie z L ;)
uwielbiam spojrzenia kierowców gdy jadę eLką STAREM;)
eradzka
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 15:56
Lokalizacja: Zielonka

Postprzez fibi » sobota 07 kwietnia 2007, 12:34

Pamiętam, jak na początku kursu tak się wczuwałam w wykonywanie każdeogo zakrętu, że przy okazji czasem udawało mi się wchodzić w zakręt z wciśniętym sprzęgłem, czasem jeszcze zamiast przyhamowujac to dodawalam gazu aż któregoś dnia instruktor nie wytrzymał i przeraźliwie jęknął: "NO ALE PUUUUŚĆŻE WSZYSTKO" no i puściłam, ale cud że przytrzymaląm chociaz kierownicę (od tamtej pory trzymanie sprzęgła przeszło mi dokumentnie). Z inych tekstów:
- "Zabijesz mnie kiedyś" - nie zwolniląm przed skrzyżowaniem równorzędnym
- "Jedna dziura na drodze a Ty jeszcze w nią skręcasz!" :roll:
Jednego razu skręcam w prawo, wyjeżdzam już z zakrętu, a instruktor: "Gdzie zamierzasz zapakować wózek tej Pani??" - patrzę no rzeczywiście stoi pani z wózkiem na chodniku, ale myślę sobie o co mu kurna chodzi, dopiero po chwili instruktor nie wytrzymał i zrezygnowany jęknął: "No zjedźże wreszcie z tej zatoczki autobusowej" upppssss
Tych mniej śmiesznych nie przytoczę :evil:
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez studi » sobota 07 kwietnia 2007, 17:17

Ja pamiętam z mojego pierwszego kursu, jak instruktor zawsze powtarzał:

"lepiej 5 minut później niż 20 lat za wcześnie"

Niby głupie powiedzonko, ale w pamięci utknęło i teraz jak już mam prawko widzę, jak często się to sprawdza na drodze.

Przy okazji wszystkim zdrowych, pogodnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy i mokrego Śmigusa Dyngusa
Obrazek
*) - ten motocykl dla niewtajemniczonych to SUZUKU GSX-600F potocznie zwany "jajko"
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez karolina1 » wtorek 10 kwietnia 2007, 12:01

Jadę z instruktorem, a przed nami inna "eLka". A instruktor:
- O! Nauka jazdy. Uważaj, Karolina, bo oni nie potrafią jeździć. :D
Obrazek
karolina1
 
Posty: 312
Dołączył(a): piątek 24 listopada 2006, 14:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez barbra » środa 11 kwietnia 2007, 16:19

**Moi Instruktorzy jednomyślnie powtarzali,że ze skrzynią biegów,trzeba obchodzić się tak delikatnie jak z mężczyznami :smoke:
-gdy pytałam,czy stosują tą zasadę,względem kobiet....to raczej ucinali temat :what:
*************
** Pierwszy Inst.powtarzał mi często,że prowadzić auto należy z gracją...
jak widział,w jaki sposób,dodaję gazu,to mówił -my tu lekarstw nie dawkujemy..
porządnie przyciskamy pedał i trzymamy,bo na jedynce,to my za daleko nie ujedziemy,a w mieście to już w ogóle...

Często też, dawał mi bury za to,że nie trzymam się prawej krawędzi,więc kiedy kolejny Inst. przestał o tym przypominać,myślałam,że ten pierwszy,trochę przeginał,z tymi ciąglymi uwagami...Jednego razu jadę na luziku,a Instr.nr2 pyta "Bejbi ,po imprezce przychodzisz na lekcje?"
-jak możesz? mówię prawie oburzona ,na co mój instruktor "..bo jak wdzę jak
zygzakiem się trzymasz,tej prawej krawędzi,to jedynie ta impreza,by mogła cię usprawiedliwić.
************
**Kiedy miałam cięzki dzień"za kierowniczką",to Inst.nr 2 mówił-"jakby z Mirkiem(1-szy instr.) się nie jeździło na kawki za miasto,to nie trzeba by tak gonić...",oj gdybym miał Ciebie od początku... :hmm:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez nyper » sobota 14 kwietnia 2007, 12:37

Mnie uczyła kobieta jezdzić" no i zaczeła modzić jak mam wciskac sprzegło jak hamulec" wiec jej technika spróbowałem pojechać raz no i w pewnym momencie z piskiem opon miałem nie chciane hamowanie awaryjne na 3 pasmowej jezdni przed skrzyzowaniem przy czym lewa noge miałem na hamulcu a prawą na sprzegle ;) a tek serrio to nei wiem jak juz miałem nogi i na jakich pedałach wiem ze metoda ta do mnie nei pasowała" babka do mnie co ty robisz a ja na to NIE WIEM !! :) i SMIECH !!!!
Albo gość do mnie na egzaminie Prosze skrecić na "rondzie" w Lewo Wjechałem na rondo szok nic nie widze, zmieniłem pas bo cos mi nie pasowało zjezdzam z ronda NIE WIEM GDZIE JESTEM rozgladam sie czy dobrze pojechałem i głegokie odetchniecie :D. - Dobrze.
Albo skrzyzowanie jakies dziwne dwie drogi w prawo jedna w lewo. Egzaminator w prawo Prosze a ja prosto jade (chociaz droga skręca w prawo) egzaminator wiec w prawo mówiłem co pan robi a ja na maksa kierownica w prawo szybko i jeszcze zdążyłem a gość sie spojrzał ale nic nie powiedział. Ja powiedziałem na usprawiedliwienie ze TO przez STRES.
Albo babka wyrobiła na szkoleniu nawyk zeby gdy nawet jestem przed sygnalizatorem n aktórym wchodzi swiatło pomaranczowe z zielonego to zeby hamować. No i tak zrobiłem na egzaminie tylko zatrzymałem sie na 1/3 czesi pasów no i gosc do mnie widzi pan a ja ze tak. Po egzaminie zapytał o ten szczegół z pasami ja na to ze mnietak wyszkolon a on że OK.
Mało znałem miasto i zdałem po szkoleniu trwającym 9 h jazdy po LUBLINIE i 3 h po placu :) :D
nyper
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 13 kwietnia 2007, 18:04

Postprzez rappen » sobota 14 kwietnia 2007, 12:59

Do mnie mówił : :D :D

Od dziś koniec ze sportową jazdą. Tak byc nie moze ze bedziesz krecil sobie kierownica jedna reka. Albo nauczysz sie jezdzic z dwoma albo przykleje CI je do kierownicy na Super Glue hahahah :P :P
Rozpoczęty kurs: grudzień 2006r.
Koniec kursu: luty 2007r.
1 Egzamin: 11 kwietnia 2007r. Płock 8 rano :)
ZDAŁEM ! ! !
Odbiór prawa jazdy: 9 maj 2007r.
rappen
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 06 kwietnia 2007, 17:13

Postprzez barbra » niedziela 15 kwietnia 2007, 00:50

Podsumowanie moich działań motoryzacyjnych,po kolejnej lekcji;
Instr.:_widzę:złe kręcenie kierownicą,stres,który nie jest tego wart... ,widzę...itd.
Ja:_czy pan to wszystko musi widzieć :what:
Inst._bądźmy szczerzy,przecież za to właśnie pani płaci.... :smoke:
**********
Jednego razu potok łez ciśnie mi się,po skończonej lekcji:
Instr._niech pani tylko nie płacze,bo nie mam chusteczek...!!!!!!
Przychodzę na kolejną lekcję,pierwsze co robię,wyciągam zapas chusteczek.
Inst._dzisiaj to i ja mam ich zapas :lol:
*********
Jednego razu pytam:_czy mogłabym poćwiczyć łuk,bez pana ciągłej obserwacji?
Instr.:_mogę,na to przystać,pod warunkiem,że będzie pani pamiętała,że tym autem trzeba jeszcze wrócić do ośrodka :!: :lol:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Agnieszka_ » poniedziałek 16 kwietnia 2007, 18:53

kiedy już w końcu zaczęłam robić tunel bezbłędnie (po trudach i znojach :) )usłyszałam: " ....................... (moje nazwisko). wiesz jak się to na śląsku mówi, jak Cię muchy nie przysrają ( :shock: ) to będzie kiedyś z Ciebie kierowca :shock: :D
Agnieszka_
 
Posty: 8
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 21:49
Lokalizacja: śląsk

Postprzez Qnia » niedziela 22 kwietnia 2007, 20:37

Instruktor do mnie na trasie: "Do twarzy Pani za kierownicą"
Egzaminator otwierając maskę: "co tu się wlewa? /ja ze zdenerwowania mówię że napędowy ale zapomniałam dodać magiczne słowo/ no ale co sie wlewa? no niech Pani pomyśli, taki sam jak lejemy na patelnię... no o co mi chodzi? O OLEJ.

Egzaminator (nie ten sam co wyżej) po egzaminie: "Pani to już raz prawa jazdy nie zabrano? /Nie/ Który to pani egzamin? /trzeci, dwa razy z łuku nie wyjechałam/ Serio? Przecież Pani jak STARY CHŁOP jeździ"

I tym sposobem dowiedziałam się jak wygląda moja jazda:P
Zdane 04.04.2007
Odebrane 16.04.2007

Samochód kupiony 18.04.2007

UWAGA!!! KOBIETA ZA KIEROWNICĄ :P
Qnia
 
Posty: 121
Dołączył(a): sobota 14 kwietnia 2007, 11:49
Lokalizacja: Ełk

Postprzez mic » niedziela 22 kwietnia 2007, 22:41

Instruktor: " ile tutaj mozna jechac? "

ja: " 50km/h"

Instruktor: " no wlasnie a ile jedziesz? "

ja: " aha :P "
mic
 
Posty: 12
Dołączył(a): niedziela 22 kwietnia 2007, 10:18
Lokalizacja: Leszno wlkp

Postprzez dialer » poniedziałek 23 kwietnia 2007, 15:54

Ja pewnego razu czekam na skręt w lewo i czekam, i czekam. Nagle ktoś z przeciwka mnie puszcza, macha ręką itd, więc ruszam to instruktor mi hamuje. Tłumaczy, że nie wolno. Stoję zatem dalej i jakiś inny koleś mnie puszcza, to instruktor na to:
"Kur*a! Właśnie przez takich jak oni, ludzie nie zdają egzaminów. Dżentelmeni od siedmiu boleści"
Też często uwagi dotyczą pieszych, bo dopiero za kółkiem zrozumiałem, że chodzą jak połamani
:D
dialer
 
Posty: 57
Dołączył(a): środa 18 kwietnia 2007, 21:09

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości